______________________________________________________________
-Hej piękna może tak gdzieś wyjdziemy?- zapytała się mnie
loczek z nieziemskim uśmiechem a te jego dołeczki aaaaa.
-Ja się zgadzam ale nie wiem co na to powie moja mama.
-Na pewno się zgodzi. Chodź pójdziemy się zapytać.-
powiedział i począgnął mnie na dół w stronę salonu. Moja mama siedziała na
sofie w salonie i oglądała jakiś film. Wiedziałam, że się nie zgodzi, ponieważ
zawsze tak było jak chciałam gdzieś wyjść ona mi na to nie pozwalała. Jak tylko
usłyszałam, to że się zgodziła buzia otwarła się sama ze zdziwienia. Lecz musiałam
to jakoś powstrzymać i iść się przygotować do wyjścia.
-Harry poczekaj na mnie ja tylko pójdę się w coś przebrać.-
powiedziałam i pobiegłam do pokoju. Ubrałam się w to, ponieważ nie chciałam
się za bardzo stroić. Włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone i zrobiłam lekki
makijaż. Zeszłam na dół a tam słyszałam jak loczek rozmawia z moją mamą. Jak tylko
zobaczyłam Harre’go uśmiech miałam od ucha do ucha.
-Przepięknie wyglądasz.- powiedział do mnie a do mojej mamy ‘do widzenia’. Wyszliśmy na dwór a Hazz jak na
gentelmana przystało otworzył mi drzwi od strony pasażera. Jechaliśmy jakiś
czas bez rozmowy ale nie wytrzymałam. Byłam ciekawa gdzie On mnie wiezie. Nigdy
nie zaufałam chłopakowi, którego poznałam praktycznie wczoraj.
-Harry może powiesz gdzie chcesz mnie zawieźć?- zapytałam
się jego chyba piaty raz ale zawsze On udzielał mi takiej samej odpowiedzi.
-Niestety nie mogę Ci
nic powiedzieć, ponieważ jest to dla Ciebie niespodzianka.
-No dobrze.- powiedziałam i resztę drogi spędziliśmy w
milczeniu. Ale nie do końca bo z radia dochodziła muzyka a ja podśpiewywałam czasami
jakiś tekst piosenki. A Harry cały czas jak się spoglądał na mnie miał uśmiech
na twarzy. Jak dojechaliśmy Hazz obiegł samochód i podał mi rękę żebym wysiadła
ze samochodu.
-To teraz pozwolisz, że zapoznam Ciebie z resztą chłopaków. Ale
proszę nie przeraź się tym co zobaczysz.- powiedział i uśmiechnął się
łobuzersko. Nie bałam się co tam mogę ujrzeć bo wiedziałam jaki Oni mają czasem
syf a szczególnie po tym jak widziałam video diary w x factorze.
-No to chociaż mogłeś mi powiedzieć wzięłabym sobie maskę przeciw
gazową. – powiedziałam i razem wybuchliśmy śmiechem. Ale niestety musiałam się
uspokoić, żeby chłopacy dobrze mnie przyjęli.
-Wiesz chciałem
zobaczysz jak na Ciebie takie coś działa.- powiedział i otworzył dla mnie drzwi
do domu. Weszłam do środka, a zaraz byłam otoczona przez grupkę chłopaków,
którzy przyglądali mi się. Wiedziałam, że mi nic nie zrobią ale i tak się bałam
jak będzie ich reakcja.
-Hej jestem Niall.- powiedział blondynek i się do mnie
słodko uśmiechnął. Wiedziałam kim on jest ale nie wiedziałam jak mam
zareagować.
-Niall wiem kim jesteście. Jestem waszą fanką i wiem o was
prawie wszystko. A ja jestem [t.i.]-powiedziałam a oni się do mnie dziwnie
uśmiechli.
-No to, to wiemy bo nasz loczek nam cały czas o tobie
opowiadał i wiem o tobie dość dużo.-powiedział mulat.
-Dzięki Zayn miało to zostać między nami.- powiedział trochę
wkurzony loczek.
-No wiesz ja sobie wczoraj pogrzebałem w twoim telefonie i
wygrzebałem numer tej ślicznotki.- jak tylko to powiedział szczeliłam buraka,
ponieważ nie spodziewałam się tego.
-Jak ty mogłeś Louis.- powiedział ale dalej kontynuował ale
tym razem zwrócił się do mnie.- Mam nadzieję, że nie napisał czegoś głupiego.
-Nie
martw się nie napisał niczego głupiego. Tylko się o Ciebie martwi Harry.-
zapewniłam Go a on odetchnął z widoczną ulgą. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się tak
do momentu aż zadzwonił mój telefon. Oczywiście dzwoniła moja mama, która
kazała mi wracać w tej chwili do domu. Wstałam i pożegnałam się z chłopakami a
Harry postanowił mnie odwieźć do domu. Jak tylko weszłam do domu zobaczyłam, że
przy blacie kuchennym stoi…../
Boskie!! Cudowny jest ten rozdział <3 A Harry, Ahh... Nie ma słów. :) Czekam na nn <3 dodaj szybko, proszęęęęę!!!
OdpowiedzUsuńSupeeer <3 Czekam na NEXT :)
OdpowiedzUsuńŚwietne <3 :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak piszesz !
= zapraszam do sb ;)
www.Still-jeszcze.blogspot.com