Do sali wbiegli moi rodzice. A Harry momentalnie się ode mnie odsunął i czekał na to co powiedzą rodzice. Ale oni niestety stali i się tylko we mnie wpatrywali. Nikt nie chciał przerwać ciszy aż do sali nie wszedł lekarz, który kazał wszystkim wyjść. Nie wiedziałam co chce mi przekazać.
-Dzień dobry chciałbym powiedzieć, że pani stan się już poprawił ale niestety będzie musiała pani tutaj zostać jeszcze jeden dzień na końcowej obserwacji.- powiedział a ja miałam pytanie więc szybko je zadałam puki jeszcze jest w sali.
-Doktorze mam małe pytanie mógłby pan powiedzieć moi rodzicom i tym dwóm chłopakom, że jestem zmęczona i chciałabym się położyć?- zapytałam z nadzieją, że to dla mnie zrobi.
-Dobrze powiem i proszę naprawdę się położyć spać to będzie najlepsze rozwiązanie.- powiedział i wyszedł. Po chwili przyszedł tylko Harry.
-Kochanie wpadnę po Ciebie jutro.- powiedział, pocałował mnie w czoło i wyszedł z sali. Zostałam sama w sali. Nudziło mi się niemiłosiernie więc postanowiłam zadzwonić do siostry.
Rozmowa
-Hej byli u Ciebie rodzice?- zapytałam.
-Jeszcze nie a co u Ciebie byli?- zapytała zdziwiona.
-Tak byli i nawet był Nathan. i Harry się bardzo zdenerwował i wyrzucił go z sali.- powiedziałam ze śmiechem.
-Wiem bo jak przyjechał to się cały czas o niego wypytywał.- powiedziała a ja zaczęłam się śmiać.
-Wiesz, że jutro może wyjdę.- powiedziałam i się jeszcze bardziej się ucieszyłam.
-No to dobrze ale nie wiem, czy powinnaś się cieszyć bo rodzice na pewno będą chcieli z tobą porozmawiać.
-No o tym to ja wiem i tego nie chcę.
-Dobra siostra ja kończę bo mnie wołają na obiad. Papapapa jutro się zobaczymy.
Koniec
Zakończyliśmy rozmowę i teraz się nudziłam na maksa. Chciałam już dziś wrócić do domu żebym mogła siedzieć w swoim łóżku wraz z moim chłopakiem. Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać to co dzieje się w internecie. Zobaczyłam, że piszą tam o mnie i Harrym i moim byłym. Jestem ciekawa z kond oni to wszystko wiedzą jak nawet mnie nie widzieli.
<Perspektywa Harrego>
Przyszedłem do domu i chciałem się dowiedzieć czegoś o tym Nathanie. Udałem się do pokoju Nialla bo dowiedziałem się, że tam siedzi [i.t.s.]. Dowiedziałem się, że to on ją zostawił samą i przez niego bardzo cierpiała. Już wiedziałem, że nigdy nie pozwolę jej tknąć przez tego faceta. Wyszedłem z pokoju mojej przyjaciółki i poszedłem pomóc szykować obiad. Jak zawołaliśmy [i.t.s.] pozostało nam tylko nakryć do stołu.
-Hej chłopaki pojedziecie ze mną jutro po [t.i]?- zapytałem bo nie wiedziałem jak sobie mam poradzić z tym, że kiedyś chodziła z takim głupkiem.
-No jasne nawet ja pojadę z tobą bo stęskniłam się za moją siostrą.- powiedziała jak na razie jedyna dziewczyna w naszym domu. Jak zjedliśmy obiad poszedłem spać. Obudziłem się rano i pozostało tylko obudzić mi chłopaków i pojechać po moją ukochaną. Szedłem właśnie do pokoju Nialla a tam zobaczyłem [i.t.s.] całą zapłakaną.
-Hej co się stało?- zapytałem zmartwiony.
-Mama do mnie zadzwoniła i powiedziała, że już odebrała moją siostrę i powiedziała, że zabiera ją do Waszyngtonu.- powiedziała i jeszcze bardziej się rozpłakała.
-Dobra a wiesz gdzie oni się zatrzymali?- zapytałem a ona tylko pokazała mi esmesa. Pojechałem od razu do tego hotelu. Zobaczyłem tam ......./
___________________________________________________________
Proszę komentujcie. Przepraszam, za wszystkie błędy jakie popełniłam. Wczoraj miałam urodziny i proszę komentujcie.
5 KOMENTARZY = NEXT
KOMENTARZ = UŚMIECH NA MEJ TWARZY
b
OdpowiedzUsuńi
e
d
n
y
Hazza :c
super !!!
OdpowiedzUsuń